niedziela, 25 maja 2014

Prolog.

Wiecie jak to jest, kiedy ma się marzenie?
Takie marzenie, które za wszelką cenę chcemy spełnić?
Niektórym się udaje.
Ci mniej szczęśliwi w ogóle go nie spełnią, albo zrobią to w połowie.
Nawet jeśli próbujemy i nam się nie udaje, to inni próbują nas motywować, albo nam pomagają.
To zazwyczaj bardzo nam pomaga i wychodzimy na prostą do spełnienia swojego marzenia, mamy je na wyciągnięcie ręki...
I kiedy wydaje się nam, że wszystko jest dobrze - ktoś lub coś zmienia diametralnie wszystko...



Pilar była przeciętną dziewiętnastolatką z wieloma marzeniami.
Robiła wszystko, aby je spełnić.
Pomagał jej w tym brat, Gerard.
Tak, to właśnie ten Gerard Piqué.
Obrońca FC Barcelony grający z numerem 3.
Po śmierci rodziców zamieszkała z nim i jego żoną, Shakirą.
Obie bardzo się polubiły i są najlepszymi przyjaciółkami.
Od zawsze kibicowała Barcy, w której grał jej brat.
Pomimo tego, że była z Gerardem w rodzinie nigdy nie poznała reszty drużyny.
Pewnego dnia dostała okazję, kiedy jej brat postanowił zabrać ją na trening.
Trening, na którym poznała kogoś, w kim zawsze skrycie się podkochiwała.
Ale potem pojawiła się kolejna osoba, która zdecydowanie namieszała w całym jej życiu...




_________________________________


Witam na moim drugim opowiadaniu. :) 

Mam nadzieję, że spodoba się Wam jak to o Alexisie i Isabel, które osiągnęło ponad 1400 wyświetleń, za co chciałabym Wam z całego serduszka podziękować. :*
Nie przewiduję jak na razie konkretnej liczby rozdziałów na tym blogu, ale na 89% nie powinna przekraczać 30. 

Rozdziały dodawane będą co tydzień w niedzielę.

Polecam co jakiś czas zaglądać do informacji. :)

[Dzisiaj wyjątkowo prolog + pierwszy rozdział] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz